niedziela, 20 lipca 2014

Morze na horyzoncie na poważnie.

Cześć. Łódka zwodowana. Się buja. W piątek odebrałem żagle z Narwala.

Napiszę co się działo od malowania podkładem Jotuna.
Wytrasowałem linię wodną. Próbowałem przy pomocy laseru. Nici. Porzuciłem to nowoczesne urządzenie i metadą prób i błędów nakleiłem taśmę papierową. Burty malowałem poliuretanem nawierzchniowym trzy razy. Pokład i kokpit na biało też trzy wartswy farby. Jotun ładnie się kładzie i ta cena😉np
.
Namalowalem wąski pasek nad linią. By wygląd miała.

Teraz wyjazd z hali. Pasowanie balastu. Na dennikach wytrasowałem otwory fi  13 pod sworznie balastowe fi 12. Milimetr luzu. Od spodu na gluta przykleiłem pas cienkiej sklejki wymiarem dopasowany do pasa balastowego. Wiercenie od środka otworów i przeniesienie na blachę. Powierconą płetwę podwiesilem i pomaliwalem 4 razy epoksydowym podkładem. Przykreciłem 10 sworzniami, które dostałem od Wojtka Marosa. Wojtek jesteś grande wielki. Sikaflex jako uszczelnienie, na bogato, by nie ciekła. Pasowanie połowek bulba. I szpachlowanie epoksydem otworów bo nakretkach w ołowiu i łączenie styków.

Kurs do Mast System do Nieborowa. Piękna okolica. Dużo koni. Maszt perfekcyjnie zrobiony. Pasowanie długości want. Próbne postawienie. Walcowanie sztagów i gotowe. Górna część masztu okleiłem walająca się po domu folia odblaskową, stosowaną na znakach drogowych. Wantowniki przykreciłem na górną śrubę, jak postawiłem maszt wanty same pokazały gdzie ma być reszta otworów.


A pod pod pilers (trzy listwy sosnowe) wkleiłem monetę reszką do góry. Na szczęście.

Kosze, słupki i hadrelingi zrobiłem z rury aluminiowej 30 x3. Lekkie a mocne. Wszystkie po wyrownaniu spawów i odtłuszczeniu pomalowałem lakierem do felg aluminiowych. Zobaczymy jak się sprawdzi. Samoster umieściłem na aluminiowym wysięgniku nad płetwą sterową.
 
 

I co, nadeszła chwila wodowania. Dla takich chwil warto dłubać i szlifować. Atom pływa. I cholernie cieszy oko. Jeszcze raz wielkie Dziękuję wszystkim, którzy pomogli i wspierali, nawet po drugiej stronie świata.  Polska firma Bezalin podarowała na Atoma wszystkie linki i lineczki. Wielkie dzięki.
Na przełomie lipca i sierpnia, płynę na zachód.
Ale jeszcze sporo roboty przy klarowaniu łódki.
Jakby co to napisze co i jak. 
Piotr

poniedziałek, 14 lipca 2014

Cześć i czołem, pisać by długo, lecz nie dziś, Atom pływa, a i zajefajnie. Wszystko gra. Jutro napisze co i jak. Dziękuję wszystkim blisko i daleko. piotr