piątek, 21 lutego 2014

Balast

Wczoraj Kuba przekazał mi formę balastu. Gwoli ścisłości forma jest Wojtka Marosa. I to dzięki niemu tyle szczęścia :))). Ok, ale do sedna. Miałem lać jutro. Prognozy zapowiadają mały deszczyk na sobotę. Ołów w stanie "wskazującym" bardzo nie lubi jakiejkolwiek wilgoci. Kiedyś dawno temu dostałem wulkanem ołowianym po twarzy, jedynie przez poranną rosę. Sic.
Jednym słowem dzisiaj zabawiłem się w metalurga. Na początku podgrzewałem kociołek eco groszkiem. Chyba był za bardzo eco. Węgiel jest zdecydowanie bardziej kaloryczny. Pierwsza połówka grzała się groszkiem ponad dwie godziny. Druga z dobrym żarem węglowym około 40 minut. Cały czas chodził odkurzacz z rurą w ..... Przed wylaniem ołowiu warto zebrać żużel z powierzchni. Cały brud jest lżejszy od ołowiu. Pływa metal. Pod spodem żywe srebro. Balast gotowy. 52 i 53 kilogramy. Ołów w formie stygnie około pół godziny. Nadal jest gorący, ale z łatwością wypada z formy.
Pozdrowienia.







środa, 19 lutego 2014

Obło na dziobie

Torturowanie sklejki to najlepsze określenie dla dzisiejszej pracy. Według dokumentacji burty, dno i obło mają być z 10 mm sklejki. Do tej pory ciąłem płat i wszystko grało. Wczoraj przymierzyłem się do dziobu i po łapach dostałem. Dziesiątka nie kręci się tak jak chcę. Jest wyjście. Dwie warstwy 5mm. Ważne, słoje wzdłuż łódki. Sklejka jęczała, ale ułożyła się na wzdłużnikach, dziobnicy i wręgu. Jak wyschnie pierwsza warstwa. Dopasuję drugą. Stworzy się bardzo mocna skorupa



niedziela, 16 lutego 2014

Ster i miecze

W tak zwanej wolnej chwili zrobiłem płetwę sterową sklejoną z czterech warstw sklejki 10. Po wyschnięciu kleju obrobiłem. Do tego dwa miecze szybrowe umieszczone będą na pawęży. Powierzchnię oporu łatwo ustawić.  Nie będę robił dziury w brzuchu Atoma skrzynką mieczową, choć pomysł był. Na krawędzi spływu steru będzie fletner samosteru. Cały czas walczę na kartkach z projektem samosteru. Projekt ostateczny opublikuję. Im więcej czytasz tym mniej wiesz. Dochodzę do wniosku, że nie warto wyważać otwartych drzwi. Ale o tym później.


Przygotowałem drugą stronę pod poszycie obła. Dla budowniczych, zbierajcie cenny pyłek drzewny. 
Pozdrawiam Piotr.



Narwal Sails

Czy mogła być lepsza wiadomość?
Najlepsza Żaglownia w Polsce uszyje żagle do Atoma.
Narwal popłynie przez Atlantyk na Karaiby.
Jakość wykonania każdego szczegółu żagla jest na najwyższym poziomie.
Nie mogłem sobie wymarzyć lepszej żaglowni.
Żagle będą uszyte zgodnie z nową dokumentacją. Foki marszowe będą z refami tak umieszczonymi aby kipa obsługiwała oba trymy żagla.
Dziękuję jeszcze raz.



piątek, 7 lutego 2014

Obło giąć zacząć czas

Tak jak pisałem, burty i dno posklejane. Wykręciłem wkręty z pasa dennego i krawędzi burty (po tej stronie, którą będę robił, druga burta niech leży spokojnie). Strugiem i gąsiennicą zukosowałem krawędzie sklejki. Później pasowanie pasa obła identycznie jak przy burtach i dnie. Pas środkowy położyłem z przesunięciem, początek około 10 cm przed (od dziobu) grodzią podmasztową. Klejenie pasa oblowego do dna i burty ma dobre kilka centymetrów szerokości. To łączenie ma moc.
Ok. Lewa burta, znaczy obło, sklejone. Niech Atom schnie. Piotr

czwartek, 6 lutego 2014

Burty i dno

Jest dobrze a nawet nie najgorzej jest. Burty i pierwsza warstwa dna zrobione i sklejone. Wszystko brzoza 10 mm. Szybko napiszę co i jak. Przykładam cały arkusz sklejki na miejsce. Można przytrzymać ściskami lub przyłapać wkrętami. Na początku używałam ściski, ale jak mi się wysunęła sklejka na palce nóg, zmieniłem na wkręty :) Ok sklejka jest na miejscu, od wnętrza rysuję ołówkiem linię cięcia. Sklejka na bok. Wyrzynarka. Tnę z centymetrowym zapasem. Przu klejeniu nie muszę szaleć z milimetrowym ułożeniem. Nadmiar po wyschnięciu zestrugam i wyszlifuję. Sklejka z powrotem na miejsce. Wiem gdzie będzie łączenie. Tnę kawałki sklejki szerokości 20 cm. Pasuję na miejsce, między wzdłużniki. Można to zrobić później. Ale tym sposobem kreski ołówkiem wzdłuż wzdłużników. 10 minut i gotowe. Warto zaokraglić krawędzie boczne, później będzie trudniej a tak po sklejeniu i zrobieniu epoksydowego filetu prawie gotowe. Wszystkie czynności analogicznie robiłem z drugim płatem sklejki na dziobie. Pozostała część została na poszycie obła. Przyciecie jednej burty to jakieś 2 godziny pracy.
Dno zrobiłem w identyczny sposób. Dokumentacja przewiduje poszycie denne z dwóch platów sklejki 10 mm. Druga warstwę przykleję po zrobieniu obła. Wszystkie łączenia wzdłużniki- wręgi skreciłem wkrętami (zdjęcie). Temperatury przy klejeniu zładu pozwalały na użycie epidianiu 5 i Paca. Po konsultacji z Sarzyną zmieniłem na Epidian 57 + TFF (100:22) zagęszczony pyłkiem drzewnym. Tutaj ilości musiałem odmierzać dokładnie. Waga kuchenna z tarowaniem nieoceoniona. Ilości TFF wypisałem na kartce. Jak mam rękawiczki umazane żywica nie mam jak i czasu na liczenie. A tak cyk i gotowe.
Sklejki na tym etapie przykręcone są zwykłymi wkrętami 30 mm. Na czarnych gipsiakach sparzyłem się. Są twarde to prawda, ale i kruche. Ja złapią Epidian lubią się ukręcić. Zwykle do drewna, srebrne są Ok.
To był stan na wczoraj wieczór. Rano sprawdziłem. Żywica twarda. Zabieram się za ukosowanie krawędzi sklejek pod poszycie obła. Piotrek